Obraz w nagłówka bloga Straight stories Słonecznej przypomniał mi o pewnym wydarzeniu.
Kolega skasował ostatnio służbowego różowego Malucha, w zasadzie, to stasował mu go kierowca Una, który raczył nie wychamować. Na nieszczęście Malcz poległ w nieodpowiednim czasie, w okresie walki z podszywaczem w naszej sieci i nasz provider. By objechać miasteczko i wszędzie poustawiać VPN, poprosił o podwiezienie w kilka miejsc.
Wolałem nie ładować się do obcych domów i czekałem w samochodzie, trochę się wyczekałem.
Jak zwykle abonenci mieli setki pytań i próśb o różne pierdoły, a i tłumaczenie na czym polega Virtual Private Network, i jak skonfigurować nie poszło tak szybko i troche posiedziałem w samochodzie.
Z ktoregoś domu Paweł przybiegł jednak jakiś inny, nie zmęczony i zniechęcony i mówi:
Widziałem kolibra ! Normalnie miał taki dziubek, zawisał nad kwiatami i pił sobie nektar na balkonie !
Kiedyś moja mama mówiła, że też widziała kiedyś kolibra na balkonie …
Ale chwila, czy to mozliwe? czy koliber mógł by żyć w naszym klimacie.
Jak ptaszek, który zapada w letarg w nocy, by nie umrzeć z głodu, bo w dzień musi prawie cały czas jeść – taką ma przemianę materii, jak może w Polsce przeżyć zimę?
Dziś mi sie przypomniało i poguglałem: "polski koliber" i okazało sie niestety, że to nie ptak, a ćma, dzienna ćma z rodziny zawisakowatych Furczak Gołąbek
Furczak Gołąbek (polski koliber)
ja sam stworka nie widziałem niestety, ale może się jeszcze uda
"Latający w Polsce, w dzień, po ogródkach i balkonach "koliber", to fruczak gołąbek (Macroglossum stellatarum), motyl z rodziny zawisakowatych (Lepidoptera, Sphingidae). Podczas pobierania nektaru z kwiatu zawisa nad nim na kilkanaście sekund, po czym błyskawicznie przeskakuje na inny kwiat. Spotkania z nim trwają zazwyczaj kilka sekund. Motyle te przylatują do Polski w maju i czerwcu, są to motyle pochodzące z południowej europy, następnie pojawiają się od początku sierpnia do połowy października, to motyle wyklute z jaj złożonych w maju i czerwcu na terenie centralnej i północnej Europy. Część z nich wraca na południe, a część ginie bezpotomnie. Fruczak żeruje na takich gatunkach roślin jak: Galium (przytulia), Rubia tinctorum (marzana barwierska, farbiarska), Carduus (oset), Phlox (floks), Petunia (petunia), Aster (aster), Zinnia (cynia), Centaurea (chaber), Stellaria (gwiazdnica). Larwy motyla żerują na przytulii pospolitej (Galium mollugo L.) i przytulii właściwej (Galium verum L.). Jako ciekawostkę można podać że motyle z tej rodziny są rekordzistami długości tras migracyjnych, przelatują kilka tysięcy kilometrów oraz prędkości lotu, maksymalna szybkość to 50 km/godz."
Tekst z wyżej podanego URL, tam też zdjęcia.
Więcej informacji w wikipedii, niestety nie po polsku:
Sphingidae